Rezultaty - Strona 3 z 4 - FitCurves - 30 min trening | Program dietetyczny

13 września 2017
65-KG-3.png

Imię i Nazwisko: Patrycja Gębala, FitCurves Tarnów

Wiek:  31 lat

Udział w programie: Fitnessowa Liposukcja

Moje rezultaty:  – 3,4 kg, – 1,1 % tkanki tłuszczowej, + 0,7 masy mięśniowej oraz 19 cm z wszystkich obwodów.

Rezultaty: 1 miesiąc

Dlaczego zdecydowałam się na udział w programie ? Chęć utraty wagi, chęć nabycia zdrowych nawyków żywieniowych.

Co udało mi się osiągnąć dzięki Fitnessowej Liposukcji? Utrata 3 kilogramów, systematyczność posiłków, zdrowe nawyki żywieniowe. ❤️

Jakie zmiany zaszły w moim zdrowiu oraz samopoczuciu podczas trwania programu?  SILNIEJSZA SYLWETKA, WIĘCEJ SIŁ I ENERGII ! ❤️

Po programie Fitnessowa Liposukcja  jestem bardzo zadowolona! Bardzo chętnie kontynuowałabym program dalej!

Agata! Bardzo dziękuję za wsparcie oraz motywację! JESTEŚ PO PROSTU NAJLEPSZA ! !

Moje porady dla osób, które nadal wahają się czy zacząć przygodę z FitCurves:  Same pozytywy członkostwa w klubie.

 

FitCurves uzależnia !

 

 

-Patrycja Gębala

 


13 września 2017
65-KG-2.png

Imię i Nazwisko: Greta Michno, FitCurves Rzeszów Rejtana

Wiek:  33 lat

Udział w programie: Fitnessowa Liposukcja

Moje rezultaty:  – 5,7 kg, – 2,7 % tkanki tłuszczowej, + 0,8 masy mięśniowej oraz 19,5  cm z wszystkich obwodów.

Rezultaty: 1,5 miesiąca

Dlaczego zdecydowałam się na udział w programie ?  Chciałam zgubić zbędne kilogramy, nauczyć się regularnie jeść oraz spróbować siły charakteru.

Najważniejsze dla mnie osiągnięcie to zero alkoholu, ubyło kilogramów, stałam się bardziej asertywna.

Jakie zmiany zaszły w moim zdrowiu oraz samopoczuciu podczas trwania programu?  Jestem bardziej uśmiechnięta, chętniej patrzę w lustro, mam więcej sił i chęci w ciągu dnia.

Myślę, że każda kobieta powinna spróbować zmierzyć się ze sobą samą. Takie programy są bardzo potrzebne.

Opiekunce swojej grupy chciałabym PODZIĘKOWAĆ PO STOKROĆ, oczywiście ! Wszystkim trenerkom również. To Wasza zasługa.

Moje porady dla osób, które nadal wahają się czy zacząć przygodę z FitCurves:  Nie obawiajcie się! Dacie radę wytrwać ! Skończcie z wymówkami i ruszcie się.

 

-Greta Michno


8 września 2017
65-KG-1.png

Imię i Nazwisko: Katarzyna Tchoń Malinowska, FitCurves Tarnów

Wiek:  40 lat

Udział w programie: Fitnessowa Liposukcja

Moje rezultaty:  – 5,9 kg, – 3,5 % tkanki tłuszczowej, + 1,3 masy mięśniowej oraz 32,5  cm z wszystkich obwodów.

Rezultaty: 1,5 miesiąca

Dlaczego zdecydowałam się na udział w programie ? Chcę zadbać o zdrowie i wymodelować ciało, co oznacza również utratę tkanki tłuszczowej.

Dzięki Fitnessowej Liposukcji schudłam, straciłam centymetry w obwodach, i jestem bardziej zdyscyplinowana.

Jakie zmiany zaszły w moim zdrowiu oraz samopoczuciu podczas trwania programu?  Samopoczucie super ! Widzę realną możliwość osiągnięcia celu; jem zdrowo.

Program Fitnessowa Liposukcja Jest super. Ważny jest doping bliskich, ale także trochę rywalizacji.

Opiekunce swojej grupy Agacie, chciałabym powiedzieć, że jest bardzo bardzo pozytywną osobą. Super motywuje do pracy nad sobą.

Moje porady dla osób, które nadal wahają się czy zacząć przygodę z FitCurves: Nie ma co się zastanawiać. Po prostu działa.

 

-Katarzyna Tchoń Malinowska


17 sierpnia 2017
65-KG.png

Imię i Nazwisko: Aneta Zegarlicka, FitCurves Tarnów

Wiek:  46 lat

Jestem członkiem FitCurves od: luty 2017

Moje rezultaty:  – 5,7 kg, – 4,8 % tkanki tłuszczowej oraz 11  cm z wszystkich obwodów.

Rezultaty: 3 miesiące

Jakie zmiany zaszły w moim zdrowiu oraz samopoczuciu ?

Mam lepszą kondycję fizyczną jak i psychiczną. Wszystko to miało miejsce w przeciągu trzech miesięcy. Moja sylwetka zyskała na wyglądzie, a koleżanki są pełne podziwu.

Zmiana moich nawyków:  zwracam uwagę na to co jem, oraz regularnie ćwiczę. Ograniczyłam słodycze, a elementem życia codziennego stały się treningi.

Na kogo mogłam zawsze liczyć ? – Dzieci były dla mnie kluczowym wsparciem.

Moje porady dla osób, które chcą schudnąć ale nie wiedzą jak zacząć: Uważam, że najważniejszą rzeczą jest obranie sobie celu, który chcemy zrealizować, a następnie krok po kroku do niego dążyć. Bardzo pomocny w tym jest klub FitCurves 🙂

Klub FitCurves jest godny polecenia, gdyż panuje tam miła atmosfera,  a ćwiczenia, które tam wykonuję przynoszą dużo satysfakcji.

Najlepsze w FitCurves są dla mnie godziny otwarcia, które z pewnością są dużym udogodnieniem dla kobiet pracujących w różnych porach dnia.

FITCURVES MOŻE POMÓC INNYM KOBIETOM PRZEZWYCIĘŻYĆ SWOJE SŁABOŚCI!

 

-Aneta Zegarlicka


17 lipca 2017
65-KG.png

Imię i Nazwisko: Sylwia Naklicka, FitCurves Tychy

Wiek:  39 lat

Jestem członkiem FitCurves od: Styczeń 2017

Moje rezultaty:  – 23 kg, -7,3 % tkanki tłuszczowej oraz  68 cm z wszystkich obwodów.

Rezultaty: 6 miesięcy

Mój kręgosłup oraz stawy odżyły, chętniej wstaję z łóżka i wychodzę z domu. Jestem pewniejsza siebie.

Już po miesiącu zauważyłam sporą różnicę i to na lepsze. Schudłam ponad 20 kg, więc sylwetka nabrała smuklejszych kształtów, jest bardziej kobieca, a nie „beczkowata”, reakcje są bardzo pozytywne.

Jak zmieniły się moje nawyki? Gotuję zdrowiej, jem śniadanie, więcej się ruszam. Musiałam zrezygnować z gotowania starych potraw, które źle wpływały na moją wagę, a na stałe weszło śniadanie i picie  dużo wody oraz ćwiczenia. Zaczęłam zwracać uwagę na to co jem, co potrzebne jest organizmowi, i co mogę uznać za „śmietnik”, że ruch jest bardzo potrzebny.

Najważniejsze było dla mnie wsparcie mojej córki i synów, ale również trenerek w FitCurves, które wierzyły, że mi się uda.

Co poradziłabym osobom, które chcą schudnąć, ale nie wiedzą jak zacząć? Żeby na początek zaczęły od „głowy”, bo tu się wszystko zaczyna,a  później nie bały się zmienić swojego życia na lepsze, najlepiej z FitCurves. Odpowiednia dieta + ćwiczenia czynią cuda.

Polecam FitCurves za super atmosferę, super ludzi, którzy chcą pomóc, brak jakichkolwiek sądów, skrępowania, świetną motywację, i  to tylko dla pań.

Najlepsze w FitSurves jest dla mnie:

  1. Atmosfera – wszędzie się krępowałam ćwiczyć tu nie odczuwam wstydu.
  2. Długość ćwiczeń jest odpowiednia.
  3. Super trenerki, które cały czas czuwają,

Jak FitCurves mogę pomóc innym kobietom ?

Przez jedyne 30 minut FitCurves może pomóc odzyskać figurę, pewność siebie, odzyskać kondycję i radość z życia. Gorąco polecam !!

 


30 czerwca 2017
JUSTYNA-SYREK.jpg

Imię i Nazwisko: Justyna Syrek, FitCurves Tychy

Wiek:  46 lat

Moje rezultaty: – 9 kg, – 33 cm z obwodów, – 5,6 % tkanki tłuszczowej

Rezultaty: 5  miesięcy

 

Zmiany jakie zaszły w moim zdrowiu oraz samopoczuciu to to, że się nie męczę i nie bolą mnie nogi. Koleżanki są zdziwione, jestem lżejsza, bo jest mnie mniej.

 

Zmieniłam nawyki. Jem regularnie 5 posiłków, przygotowuję je sama, unikam fastfoodów, chodzę regularnie na FitCurves. Zrezygnowałam tylko ze słodyczy i nauczyłam się, że wstając zaczynam dzień od śniadania.

Najważniejsze było dla mnie wsparcie trenerek z klubu.

Kobietom, które chcą schudnąć, ale nie wiedzą jak zacząć poradziłabym, aby uwierzyły w siebie i zapisały się do Programu Utraty Wagi FitCurves.

Polecam FitCurves za miłą atmosferę, opiekę trenerek i wsparcie podczas diety.

 

Jak FitCurves może pomóc innym kobietom ? Jak zaczną ćwiczyć, to będą się czuć lepiej, będą lżejsze, poprawi się samopoczucie i zdrowie.


30 czerwca 2017
ZUZANNA-PABIAN.jpg

Imię i Nazwisko: Zuzanna Pabian, FitCurves Tarnów

Wiek:  51 lat

Jestem członkiem FitCurves od: Styczeń 2015

Moje rezultaty:  -74 cm z obwodów; – 25 kg; – 15,4% tkanki tłuszczowej

 

Członkiem klubu jestem już 20 miesięcy. Klub fitness FitCurves wybrałam ze względu na to, że ćwiczę kiedy chcę i tak naprawdę nigdy nie jestem spóźniona na trening.

 

Pierwsze efekty zauważyłam po 1 miesiącu ćwiczeń, moja waga leciała w dół, a moja sylwetka zaczęła powoli nabierać ładniejszego wyglądu. Dziś, dzięki regularnym treningom jest mnie 25 kg mniej.

Co chciałaby Pani powiedzieć osobom, które chciałyby zacząć a nie mogą się zmobilizować?

Drogie Panie gimnastyka w klubie FitCurves to sama przyjemność. Efekty tych treningów pozytywnie Panie zaskoczą. Nie zwlekajcie z podjęciem decyzji – serdecznie polecam.


30 czerwca 2017
KATARZYNA-SCHMIDT.jpg

Imię i Nazwisko: Zuzanna Pabian, FitCurves Rzeszów

Wiek:  27 lat

Jestem członkiem FitCurves od: Marca 2016

Moje rezultaty:  -9,2 kg; -32cm; -8,5% tkanki tłuszczowej

Rezultaty: 3 miesiące

 

Dlaczego zapisałam się  do Maratonu Zdrowej Utraty Wagi? Aby mieć dodatkową motywacje do poprawienia kondycji i utraty zbędnych kilogramów. Zmiany w życiu, jakie dostrzegłam po wzięciu udziału w Maratonie:

  • schudłam ponad 7 kg,
  • noszę mniejsze rozmiary ubrań,
  • mniej choruje,
  • mam więcej energii i dobrego humoru,
  • zmniejszenie poziomu stresu

Pierwsze efekty zauważyłam już po miesiącu.  Do działania motywowały mnie:

  • osiągnięte wyniki,
  • pomoc trenerek,
  • chęć udowodnienia sobie, że mogę więcej,
  • zmiany rozmiarów ubrań,
  • pozytywny humor po treningu,

Podziękowanie za pomoc, motywacje trenerkom, dzięki którym udało mi się osiągnąć to co osiągnęłam i będę dążyć do ideału dalej!


30 czerwca 2017
JOLANTA-MUCHA.png

Imię i Nazwisko: Jolanta Mucha, FitCurves Tychy

Wiek:  55 lat

Jestem członkiem FitCurves od: 4,5 roku.

Moje rezultaty:  – 7 kg, 7% tkanki tłuszczowej i 45 cm w obwodach

 

 

Problemy zdrowotne, które pojawiły się po skończeniu 50 lat (głównie bóle kręgosłupa) oraz wzrost wagi spowodowały, że postanowiłam coś zrobić ze swoim życiem. Postanowiłam je poprawić.

Zrozumiałam, że muszę zdecydować się na jakąś formę aktywności, która zaangażuje do ćwiczeń całe ciało. Za namową koleżanki ponad cztery lata temu trafiłam do FitCurves i zostałam.

 

W FitCurves spodobało mi się przede wszystkim to, że nie ma z góry określonych godzin zajęć. Mogę przychodzić wtedy, kiedy mam czas i ochotę. Jednego dnia mogę przyjśc wcześnie rano, a innego późnym wieczorem. Nie trzeba rezerwować miejsca na przyrządach. Niezależnie od tego kiedy zaczynam ćwiczyć, zawsze przejdę cały cykl treningowy. Dla odmiany często korzystam też z zajęć zumba w kręgu FitCurves.

 

Przy wyborze zajęć FC istotne znaczenie miało to, że jest to fitness tylko dla kobiet, bez mężczyzn i bez luster. Brak mężczyzn i luster powoduje, że czujemy się swobodniej. Skupiamy się na ćwiczeniu, a nie na rywalizacji i wyglądzie.

 

Wzięłam udział w Programie Zarządzania Wagą FitCurves. Zaczęłam zwracać uwagę na to, co jem. Od momentu rozpoczęcia programu straciłam 7 kg, 7% tkanki tłuszczowej i 45 cm w obwodach, a mój metabolizm znacznie się poprawił. Zniknęły też uciążliwe bóle.

 

Ćwiczenia stały się dla mnie nie tylko procesem do zrzucenia wagi, ale częścią mojego życia.

 

A zatem po ponad czterech latach mogę powiedzieć, że nie trzeba poświęcać mnóstwa czasu i wielu wyrzeczeń, czy też katować się dietami by być w formie.


30 czerwca 2017
GRAŻYNA-FICEK.jpg

Imię i Nazwisko: Grażyna Ficek, FitCurves Rzeszów

Jestem członkiem FitCurves od: stycznia 2016

Moje rezultaty:  – 21,5kg; -74,5cm; -13,1% tkanki tłuszczowej

 

Pani Grażyna Ficek swoją walkę rozpoczęła od samej diety w dniu 9.01.2016r. W dniu 21.01.2016 rozpoczęła treningi w klubie FitCurves razem ze swoją koleżanką Ewą, jej „Aniołem Stróżem”. Swoją walkę o zdrowie, dobre samopoczucie i świetną sylwetkę opisała w dzienniku, którego fragmenty zacytujemy poniżej.

Decyzja o zapisaniu się do FitCurves nie była łatwa dla Pani Grażyny. Pierwszy dzień w FitCurvesmiał być tylko zapoznaniem się z koncepcją. Pani Grażyna tak wspomina nasze pierwsze spotkanie: „20 stycznia Ewa Koziarz podstępem wyciągnęła mnie na fitness, że niby dzień otwarty, ze pójdziemy i tylko zobaczymy, no i poszłam, choć z oporem, bo ja nie lubię się pocić, proponowałam jej basen, ale nie przeszło, no zobaczymy, niby mam się ruszać 2 razy w tygodniu zgodnie z zaleceniami diety od Marty. Po powrocie do domu z umowa z fitnessu liczyłam na to że syn mi odradzi całe te ćwiczenia, ponieważ on tez ma treningi, a mamy jeden samochód, niestety powiedział, że damy radę,oj…”.

Już po niecałym miesiącu ćwiczeń Pani Grażyna zauważyła różnicę…i jak się później okazało – nie tylko ona! „17 luty 86.4, w nagrodę pozwoliłam sobie na batonika tofii z biedronki, zaraz po wchłonięciu go żałowałam, bo nie czułam podniecenia tak jak dawniej z jedzenia słodyczy. Prawdziwą nagrodą był fakt ze jedna z uczestniczek na fitnessie zapytała co robię, bo chudnę w oczach, ojojoj jakież to było miłe, 100 razy”.

Mijały kolejne miesiące, a z nimi pojawiały się kolejne sukcesy. „10 marzec,83,2 czyli zachowane tempo 9,5 tygodnia i równo 9,5 kg mniej, czasem czuje lewe kolano, oj po operacji było mocno zastane przez 2 lata i na dodatek musiało unieść gigantyczna masę cielska, Grażka tak trzymaj!!! Załóżmy, że jest to półmetek, jeśli pójdzie tak jak do tej pory to za dwa miechy będziesz laska, no chyba że popełnisz to co dzisiaj- zjadłaś dmuchaną, białą, niezdrowa bułkę, ok bez dramatów, byle nie zbyt często takie wstawki z bułami,heh”.

Oczywiście droga do upragnionej sylwetki nie była usłana różami. Jednak Pani Grażyna świetnie sobie radziła w każdej sytuacji, nie dając się zwariować. „29 marzec,, nieprawdopodobne 81,5 zaraz po świętach, a tak się bałam stając na wadze, bo przecież pozwoliłam sobie z plackami i dwa dni z rzędu jadłam mięso nie tylko z sałatkami, ale i ziemniakami i do tego sos. Pysznie bo u mamuśki najlepsze jedzonko na świecie, a ten sos z leśnych grzybów-marzenie, delicja, ale teraz do dzieła, może uda się zbić szybko poniżej 80-ciu, a w planie długoterminowym mam do końca czerwca ważyć 70 kg. Jakiż to będzie dla mnie sukces, jaka akceptacja siebie, jakie samopoczucie, oj Grażka będziesz wielka, no wielka psychicznie tylko,haha…”

Mimo problemów zdrowotnych oraz zachcianek nie poddawała się. „27 kwiecień, Ewa wyjechała na pielgrzymkę, ja mam zapalenie oskrzeli przez mycie głowy rano, dzisiaj moja waga 77,4- zrobiłam brwi i skusiłam się na duży kawałek sernika w Millennium, potem było mi niedobrze, długo tego nie powtórzę, choć to dowodzi tylko,ze można mieć czasem głupie zachcianki i mimo to chudnąć, mam 15kg mniej czuję się świetnie, o niebo lepiej i w ogóle się nie wysilam i dieta mnie nie męczy, takie odchudzanie z przyjemnością, to lubię”.

Po 4 miesiącach diety i ćwiczeń Pani Grażyna osiągnęła już 2/3 celu. „28 kwiecień, zmierzona i zważona wyszło 77,7 kg, do mojej wagi 69, jeszcze tylko 8kg, 2/3 drogi za mną, teraz już z górki”.

Napędzana coraz to lepszymi efektami, nie poddawała się. 11 czerwca osiągnęła swój długoterminowy cel.„11czerwca 71kg, jeszcze 2 kg i mam osiągnięty cel, właściwie cel został już osiągnięty, mam 20kg mniej, ale fajnie będzie widzieć na wadze szóstkę na przodzie, haha 69 to będzie moja waga, teraz skupiam się na brzuchu, za rok założę na plaży strój dwuczęściowy, na samą myśl już teraz się fajnie czuję, super…”

Niecałe dwa tygodnie później na wadze pojawił się kolejny sukces! „25 czerwca- jest 6,9,9kg,hahahhaha, marzenia się jednak zawsze spełniają, blisko, coraz bliżej jest sześć z przodu, jest ok”.

Dzień 25 czerwca nie był ostatnim z cyklu „moje odchudzanie”. Pani Grażyna mimo, iż osiągnęła swój cel nie osiadła na laurach. Nadal pracuje nad tym by wagę utrzymać i wyrzeźbić sylwetkę, bo zdaje sobie sprawę, że zdrowa dieta oraz regularny trening to nie środek do osiągnięcia celu ale styl życia! Ciągle trenuje w FitCurves, zarażając swoją pozytywną energią i motywacją inne kobiety, zarówno ze swojego środowiska, jak również współuczestniczki treningów. Swojej decyzji o zmianie stylu życia nie żałuje i zachęca wszystkie Panie, by nie bały się zrobić tego pierwszego kroku. Nagroda, jaką się dostaje na sam koniec jest przecież warta każdego wysiłku i każdego wyrzeczenia.

„Gdyby nie Ewa, która powiedziała mi kiedyś po drinku- cytuję„jeszcze zrobimy z ciebie człowieka”- zapewne nigdy nie wpadłoby mi do głowy, aby zacząć coś robić ze swoim wyglądem, kupowałam ciuchy, które rosły wraz ze mną. Dzisiaj chodzę z przyjemnością na fitness co najmniej 3-4 razy w tygodniu, wyglądam już prawie jak człowiek i nie czekałam ze strojem dwuczęściowym do następnego lata, jest jeszcze dużo do zrobienia, ale już wiem że warto było. Wszystko co w życiu mi wyszło, było poprzedzoną moją wielka wiarą że wyjdzie i działaniem. Przed odchudzaniem ja nie wierzyłam, wierzyła Ewa, dlatego teraz już wiem, że nie koniecznie nasza wiara jest potrzebna do osiągania celów, wystarczy mieć Anioła Stróża. Dla mnie takim Aniołem jest Ewa Koziarz- dziękuję Kochana, że jesteś. Polecam wszystkim WAM, które źle się czują we własnej skórze. Tez tak miałam, cofnęło się wiele dolegliwości, o czym mogę pogadać z każdym, kto podejmie wyzwanie w drodze po zdrowie, dziękuje EwieKoziarz, Marcie Dec, trenerkom Fitcurves Rzeszów i moim dzieciom.”

Pani GRAŻYNO, to my dziękujemy! Jest Pani inspiracją dla wielu kobiet!